Translate

środa, 3 stycznia 2018

Jak zostałem rumuńskim mnichem

Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego.  Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach. Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć:  orzeźwia moją duszę. Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach przez wzgląd na swoje imię.  Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Twój kij i Twoja laska są tym, co mnie pociesza.  Stół dla mnie zastawiasz wobec mych przeciwników; namaszczasz mi głowę olejkiem; mój kielich jest przeobfity.  Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną przez wszystkie dni mego życia i zamieszkam w domu Pańskim po najdłuższe czasy.





Monastery of St. George of Choziba..... Jak zostałem Rumunem  Wielo godzinna wędrówka do tego uroczego klasztoru St Georga , który znajduję się na klifie w skalę , zaraz przy dolinie cieni opisana w Psalmie 23 , mało się nie skonczyła niepowodzeniem , ponieważ w soboty do klasztoru mogły się dostać tylko zorganizowane grupy prawosławne . No ale cóż Polak , potrafi w jednej chwili zamieniłem się w opiekuna gurpy rumunskich zakonnic i udało mi się zobaczyć to wspaniałe miejsce Monastery of St. George of Choziba zbudowane w VI wieku i gdzie wedlug Bibli prorok Elijasz karmiony był przez kruki 1 Kings 17:5-6). Warto zwrocic na jaskinie gdzie niektórzy mnisi spedzaja miesiace a jedzenie i woda jest wciagana wiadrem Istnieją jeszcze takie miejsca na swiecie. Mozliwe ,ze własnie ta doliną chodził Jezus w drodze z Jerycho do Jerozolimy 

link do galeri zdjec z tego niesamowitego miejsca  Galeria

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz