Translate

piątek, 13 lipca 2018

Modlitwa pod Ścianą Płaczu

Shabbat Shalom . Dla zainteresowanych , krótki filmik z wizyty pod Scianą Płaczu ( potoczna nazwa) Western Wall czyli ściana Zachodnia Świątyni . KIedy po raz pierwszy byłem w tym miejscu nic kompletnie nie rozumiałem , wydawało mi się ,że jestem na targu. Jednak po latach, a może bardziej, kiedy przeczytałem trochę na ten temat i poznałem kulturę regionu, zrozumiałem istotę i sens rytuału. Teraz wiem, kto jest zwykłym turystą, a kto odmawia Maariw czy Mincha i gdzie modlą się chrześcijanie, bo i tacy tam też są ,( ci, co opierają swoją wiarę na Biblii, a nie tradycji ). Można tam spotkać Chasydów , ortodoksów , zołnierzy , ludzi z różnych zakątków świata. Ciekawie jest stanąć czasami z boku ,obserwować i starać się zrozumieć .Zresztą dotyczy się to wszystkich wyznań czy tez kultur . Lepiej najpierw poznać ,poczytać i zrozumieć odmienność, zanim rzuci się inwektywę . Proszę zwrócić uwagę na wspaniałą modlitwę młodego człowieka , wyśpiewaną z serca, bo tak właśnie się się tam modli : sercem i całym ciałem stąd często widać taniec i charakterystyczne ruchy ciała.


środa, 4 lipca 2018

Droga do Abchazji


On the way to Abchazja  Moje pierwsze podejście do przekroczenia tzw granicy między zbuntowaną republiką Abchazją a Gruzją . Niestety , nie udało się tym razem z małej blachostki, Zapraszam do czytania 

czwartek, 21 czerwca 2018

" Pool of Siloam " Z Pamiętnika niezorganizowanego turysty lub zaufać Bogu


Odkąd pamiętam zawsze się wszędzie się gubiłem lub spóźniałem , ale zawsze kończyło się dobrze 
Jednak tym razem o pewnej obietnicy , jaką usłyszałem od Boga 5 lat temu ,kiedy moje okno na świat miało wymiar 70X30  "Zobaczysz swiat i poznasz wspaniałych ludzi , tylko zaufaj i bądż wierny a zabiorę cię w podróz , w miejsca o których nawet nie śniłes i za żadne pieniądze tego się kupi nie da " Bóg zawsze dotrzymuje swoich obietnic , jednak nie wiedziałem ,ze aż tak mnie zaskoczy. W ciągu zaledwie kilku lat mogłem zrealizować moje , nawet dziecięce marzenia ; być bacą w górach , jechać czołgiem , być na szczytach gór czy też mieszkać na plaży w Miami Jednak najlepszym przewodnikiem był Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba w swojej wybranej ziemi , do której posłał swojego jedynego Syna. Miałem trochę ludzkich wątpliwości jadąc rok temu pierwszy raz na Bliski Wschód ,że nie znam nikogo, jadę kompletnie w ciemno , bez żadnego planu a co ciekawe prawie bez żadnych fuduszy. Wiedziałem tylko jedno , Pan jest ze mną. Nie myliłem się , poznałem wspaniałych ludzi i widziałem wszystkie biblijne miejsca . Mogłem poczuć się prawie jak Mojzesz  wędrując po pustyni i śpiąc z Beduinami , patrzyłem z góry Nebo na dolinę Jordanu .
Czułem się ,jak zwiadowca Jozuego , kiedy nocą docierałem do Jerycha  ( Rabach nie spotkałem ) Możecie się też śmiać ,ale nad jeziorem Galilejskim spotkałem Anioła . Przebijałem się wtedy z Eilat znad morza Czerwonego do granicy syryjskiej , chciałem koniecznie zaliczyć trzy morza ( jezioro Galilejskie jest traktowane jak morze ) , tak się spieszyłem ,że nie wymieniłem żadnych pieniedzy , a to co miałem, wydałem na paliwo. Dotarłem nocą w okolicę miejscowości Ma`Agan i głodny bez kropli wody, postanowiłem zanocować nad brzegiem jeziora. Rano wziąłem Biblię i czytałem nad brzegiem jeziora ew Mateusza " Uczniowie, zobaczywszy Go kroczącego po jeziorze, zlękli się myśląc, że to zjawa, i ze strachu krzyknęli. Jezus zaraz przemówił do nich: "Odwagi! Ja jestem, nie bójcie się!" " Wróciłem do auta,przy którym stał mężczyzna i bez słowa podał mi butelkę wody i chleb.
Myślałem ,ze już nie będę niczym zaskoczony ale jednak..... Podczas powrotu z obozów dla uchodzców , mój przewodnik zapytał mnie czy chce cos zobaczyć w Jerozolimie ( wtedy głównie koncentrowaliśmy się na terenach Judei i Samari) ,odpowiedziałem ,ze może Bazylikę Grobu Panskiego ,bo ostatnio były tłumy ludzi ,a niektórzy nawet stali całą noc aby być pierwsi ,czego trochę nie rozumiem : ewangelia Mateusza "Tak właśnie ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi"  Mój znajomy usmiechnął się i powiedział " ok nie ma problemu wezmę tylko klucze od brata " Okazało się ,ze brat jest tam elektrykiem  tak ,że przez chwile w nocy byłem w posiadaniu kluczy do Bazyliki , no i co ty na to Franciszku  ale nie martw się bo Ciszek to pól FranCISZKA 
Teraz kiedy wracam na Bliski Wschód znam mnóstwo ludzi , mam przyjaciół ,gdzie się mogę zatrzymać i wydaje mi się ,że znam każda dziurę ..... No własnie wydaje mi się , bo pare dni temu Bóg mnie znowu zaskoczył pokazując mi Sadzawkę Siloe i co ciekaw byłem tam kompletnie sam , mogłem więc uruchomić moja wyobrażnie i przenieść się w czasie 2700 lat :ew.Jana 9:" Po tych słowach splunął na ziemię i ze śliny uczynił błoto, i to błoto nałożył na oczy ślepego. I rzekł do niego: Idź i obmyj się w sadzawce Syloe (to znaczy Posłany). Odszedł tedy i obmył się, i wrócił z odzyskanym wzrokiem.”
Izajasza 22 " A ty spogądałeś w owym dniu na zbroje Leśnego Pałacu , i oglądaliście szczerby w murze grodu Dawida- a były liczne i zbieraliście wody Dolnej Sadzawki
O Panie ty chyba mnie nigdy nie przestaniesz zadziwiać

niedziela, 27 maja 2018

Niespodziewane Spotkanie w Erewaniu



An unexpected meeting with a world famous photographer. Laura Tidwellwww.lauratidwell.com. Jak to się mówi szagając po Erwenaiu w poszukiwaniu słynnego Radia Erewan , napotkałem piękna kobietę zażywającą słonecznej kąpieli. Nie mogłem się powstrzymać aby nie zrobić kilku fotek. Jednak po chwili ruszyło mnie sumienie , no po wiadomo RODO weszło w życie  Podeszłem i niesmiało się przedstawiłem jako poczatkujący fotograf uliczny . Co sie okazało ? Spotkałem światowej klasy fotografa , autora wielu ksiażek i tworce programów na National Geografic Laure Tidwell , która jest w podrózy po świecie od 5 lat . No cóz zostalismy przyjaciółmi a ja dalej się zastanawiam kogo postawi Bóg na mojej drodze lauratidwellphotography na instagramie lub www.lauratidwell.com

środa, 18 kwietnia 2018

Marsz Życia Warszawa



With Anna Azari an Israeli diplomat, and the Ambassador of Israel to Poland.
Trzeba sprawdzić co sie dzieje w wielkiej polityce z Anna Azari Ambasadorem Izraela w Polsce

wtorek, 3 kwietnia 2018

Wirtualna klatka


Poważnie czuję się jak w wirtualnej klatce . Własnie otrzymałem raport co wie i jakie informacje zbierał FB przez ostatnie lata . Powiem Wam jestem przerazony , bo rozumiem strony które odwiedzałem itp ale to ,że mój telefon nagrywał bez mojej wiedzy niektóre konwersacje czy rozmowy , mam nawet fragment myzyki jaki słuchalem w aucie 2 lata temu , pewnie sciągnąl z Shazam ? Nie mam pojęcia jak mogło sie właczyc nagrywanie niektórych rozmów , które nawet nie były telefoniczne ? Jedynym wytłumaczeniem jest ,że może jestem szpiegowany przez jakieś obce siły , wywiady itp

Wzgórze Świątynne czyli wbijam się do Dome of the Rock



Praying at the Dome of the Rock before they kick me out  Pomysł chodził mi po głowie od pewnego czasu a konkretnie od Marszu Zycia w Łodzi , kiedy usłyszałem przemówienie Yehudah Glicka , parlamentarzysty z Izraela , który marzył o tym aby na Wzgórzu Światynnym mogli się modlić wszyscy : Chrzescjianie ,Zydzi i Muzułmanie .Bodajże dwa lata temu spróbował to zrobić , jednak skonczyło sie dla niego tragicznie . Został postrzelony przez terroryste , jednak mimo tego dalej marzy o tym aby to miejsce było dostepne dla wszystkich. W chwili obecnej aby sie tam dostac , trzeba czekac w dlugiej kolejce i jest ono otwarte przez 2-3 godziny dzienne 

poniedziałek, 26 marca 2018

Poniedziałek





Nad morzem szedł człowiek z Bogiem. Na niebie nad nimi

Widzieli obrazy z życia, które dawno były, przeszły
Na piachu nadmorskim były ślady dwóch par stóp
Wtem nagle człowiek spojrzał - jest brak jednego śladu
To wtedy, gdy niszczyłem, miast tworzyć, miast miłować
Tak ciężki wielce czas. Panie, czemu kazałeś samemu mi wędrować?
Nie radziłem sobie, nie myślałem o Tobie, gdy grzechem obrosłem
Bóg spojrzał na człowieka: - Synu, ja cię wtedy niosłem


sobota, 24 marca 2018

Niedziela czy Sobota ?


Mam takie pytanie natury teologicznej , mianowicie chodzi o Dzień Święty. Spotkałam się z opinią, że to jednak sobota powinna być dniem świętym, a nie niedziela jak teraz. W gruncie rzeczy jest wiele argumentów za i przeciw . Jakie jest wasze zdanie ? " W pierwszej połowie czwartego stulecia cesarz Konstantyn wydał dekret obowiązujący w całym Cesarstwie Rzymskim, na mocy którego niedziela stała się powszechnym świętem. Pogańscy obywatele czcili ten dzień jako dzień Słońca, chrześcijanie zaś jako dzień Zmartwychstania Pańskiego. Wspierali go w tym przywódcy Kościoła. Opanowani pychą i żądzą władzy spodziewali się, że w ten sposób ułatwią poganom przyjęcie chrześcijaństwa, a jeżeli zarówno chrześcijanie, jak i poganie święcić będą jeden i ten sam dzień wzrośnie potęga i wspaniałość Kościoła. Wielu pobożnych chrześcijan poczęło z biegiem czasu uważać, że niedziela jest w pewnym stopniu święta, ale nadal święcono dzień Pański, sobotę, zgodnie z czwartym przykazaniem. W końcu pogańskie święto uznano za Boże, a biblijną sobotę za pozostałość żydostwa, tych zaś, którzy sobotę święcili, zaczęto prześladować i wyklinać”. "

czwartek, 15 marca 2018

Jestem Twoim dłuznikem za twoją miłość




Spacerowałem parkiem, marząc o iskierce życia,
Kiedy usłyszałem urywki rozmów i widzałem blask mglistych 

letnich łąk,
A później dotarł do mnie śpiew dzieci,
Biegnących w tęczę i śpiewających piosenkę dla ciebie,
Tak to była piosenka dla ciebie,
Ta, którą chciałem napisać właśnie dla ciebie

Błękit lawndy, zieleń lawendy, 
Kiedy ja będę królem, ty zostaniesz królową
Pens za twoje myśli, Kochanie
Jestem dłużnikiem za twoją miłość.
Błękit lawndy, zieleń lawendy, 
Kiedy ty będziesz kochać, ja będę kochać ciebie
Pens za twoje myśli, Kochanie
Jestem Twoim dłuznikem za twoją miłość

wtorek, 13 marca 2018

Wszystko zamknięte czyli " Lazy Sunday " ( leniwa niedziela )


Dzisiaj wybitnie nietypowa sytuacja  Wracajac do domu postanowilem sprawdzić Stan Wisły Zawichoście oraz z nudów ( zamknięte galerie ) podpalić jakies nieużytki  Jednak postać księdza i rybaka nad Wisłą przypomniała mi o tym co mówił Jezus "Pójdźcie za Mną, a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi. I natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim." Nawet nie zauważyłem ,ze starając się zrobić zdjęcie sam stałem sie ofiarą ,co widać na pierwszym zdjęciu  Musze przyznać ,ze fantastyczne ujęcie , brawo Krzysztof Siuś . Swoja drogą niesamowite spotkanie świata wirtualnego z rzeczywistością. Zacytuje też komentarz do tego zdjęcia  

Dziś nad Wisłą w Zawichoście. 

Wybacz mi Ojcze, bo zgrzeszyłem : - Pomimo zakazu handlu w niedzielę, zamiast iść do kościoła, na ryby poszedłem, 
- Ochronnego wymiaru karpia nie przestrzegałem
- Kiedy mi się szczupak z haczyka zerwał, przeklinałem.
- Kiedy wędkarz obok walczył z leszczem, to mu podbieraka swego nie dałem.
-ładne kobiety spacerujące po przyczółku, nachalnie zaczepiałem.

 a tak wyglądało to z mojej strony obiektywu

Prawdziwa Miłość Nigdy Nie Przemija


On - 82 lata. Ona - 75.
On urodzony 24 września.
Ona - 23 września.
Ona doznała udaru mózgu.
Trafiła na oddział rehabilitacji neurologicznejz całkowitym niedowładem lewostronnym.On jest codziennym gościem oddziału,będąc blisko przy swojej żonie.- "Nie potrafię sobie wyobrazić żyć bez mojej żony.Zrobiłbym wszystko, aby jej pomóc" - mówi ze wzruszeniem. Codziennie, punkt 8.00 jest już na oddziale.Pozostaje do późnych godzin wieczornych. Robi wszystko by pomóc żonie. Umilić czas rekonwalescencji.Ona po udarze już nie nadąża za wszystkim.Oprócz ograniczenia fizycznego,ciężko przychodzą jej również najprostsze czynności logiczne. Ale on jest cierpliwy, z pomocną dłonią przy żonie,troskliwy i zabiegający o nią, jakby to był początek ich znajomości,a są ze sobą już 55 lat.Miłość. O taką miłość musieli, Józef z Janiną się troszczyć, pielęgnować, dbać.
Kiedy Janina zrobiła całkiem nieźle parę kroków,
przy solidnej asekuracji rehabilitanta,
Dziś ich uczucie, po tylu latach, wciąż żywe i piękne.
dumny mąż, ucałował żonę w czoło.
(Dzięki Robert Siewniak za inspiracje)

wtorek, 27 lutego 2018

Niedzielny Poranek



 Wstałem w niedziele rano, temp -15 i prognozy ,że będzie jeszcze gorzej. Cóź pozostaje? , zostać w domu pod kołderką , telewizorek sobie puścić i kawusie sączyć do południa . Zmieniając kanały "przeleciałem" przez jakiś program publicystyczno - historyczno-propagandowy,temat gorący- obozy masowej zagłady.
 Politycy ostro dyskutowali o nazewnictwie , kłócili sie o liczby , procenty , kogo wiecej zginęło , kto kablował , szmalcował itp. Tymczasem w tle leciał film ,pokazujący, jak jeńcy rosyjscy budowali obóz Majdanek , bodajże ze wszystkich przybyłych zostało tylko 500 przy zyciu.spiąc w takiej temeraturze na dworze. leciały urywki  kiedy gołych ludzi pałami bito i rozbierano a potem wtłaczano do jakiegos budynku przy okazji oddzielając osoby starsze i chore, a w tle filmu słychać było " szczekania" polityków, którzy nie dopuszczali sie nawzajem do głosu , Było to naprawde żałosne i przykre. Wsiadłem w auto i za dwie godziny byłem w tym samym miejscu, gdzie stali ludzie przewiezieni z róznych stron świata , rozebrani do naga i nie znający tego, co się stanie z nimi za chwilę. Zanim zacząłem nagrywac ten krótki filmik , zdjąłem kurtkę i sweter ,zamknąłem oczy i chciałem sobie wyobrazić, jak czuli sie ci ludzie wsród krzyków SS manów i kapo . Wydaje mi się ,ze nie było wtedy róznicy czy byli Zydami , Polakami czy Rosjanami , byli tylko ludzmi , raczej już nie byli ludzmi , za chwilę pozbawiono ich resztek człowieczenstwa a co najwazniejsze nadziei 

poniedziałek, 5 lutego 2018

Shalom czyli Pozdrawiam



Miałem nie pisać już nic o polityce a szczególnie o ostatnich wydarzeniach jakie miały miejsce między Polską a Izraelem , tym bardziej , że własnie stamtąd wróciłem. Szkoda mi tych ludzi , którzy po jednej i drugiej stronie przez lata pracowali aby zbliżyć nasze narody a jest ich wielu . Jednak pewien wpis czy też post jak to woli:) na forum internetowym , które nota bene jest w zdecydowanej większości polskie : " Make My Day " jak to mówią hamerykanie , ba myśle ,że nie tylko dzień  , spowodował to ,że wierze ,ze wszystko można naprawić . Myśle podobnie jak autorka posta ,że to może od Boga. Mozliwe "Najwyzszy "się w koncu zdenerwował na te dwa najbardziej krnąbne narody, które pozbawione panstwa , mające za sąsiadów odwiecznych wrogów , walczące o swoje miejsce , powstają jak ten Fenkis z popiołow a nie mogą się dogadać ze sobą . Może niech sie za to unormowanie stosunków wezmą normalni ludzie a nie politycy Zacytuje więc wpis , który mnie zainspirował a spowodował lawinę , w pozytywnym słowa tego znaczeniu , bo ludzie zaczeli się zapraszać nawzajem

"W zwiazku z ostatnimi wydarzeniami w grupie na tle politycznym itd. itd. mysle ze pewne zachowania wynikaja z postrzegania nas. Owszem ludzie zwiedzaja Izrael itd. i milo i przyjemnie jest ale jednak nacja ktora tu mieszka nie do konca byc moze sie wszystkim podoba. Mysle ze to nie kwestia niecheci, ale nieznajomosci sprawy. Budynki to nie ludzie.
Tym samym bardzo serdecznie zapraszam do siebie do domu. Prawie w kazdy Szabat drzwi sa otwarte dla tych ktorzy chca przyjsc i z nami zjesc obiad. "
Nie pozostaje mi nic innego , kiedy zobaczę grupę turystów z Izraela aby podejść i pierwszy podać ręke ,zapytać czy w czyms nie pomóc , to ich na pewno zaskoczy i myślę ,że pozytywnie . Własnie do tego namawiam wszystkich moich znajomych, no bo jak mówił dla niektórych: Mesjasz dla innych ,Rabbi czy Prorok " Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem.
Słonce zachodzi tak jak na tym zdjęciu , które zrobiłem miesiąc temu na granicy z Gaza Strip , Pokoj dla wszystkich , którzy tam mieszkaja Izraelitów , Arabów i wszystkich , którzy odwiedzają te przepiękne miejsca
„Dam ci potomstwo i ziemię; przez twoje potomstwo będą błogosławione wszystkie narody.” (por. 1 Mojż.17)


Zachęcam do przeczytania wielu uwag i dyskusji jakie się wywiazały miedzy Polakami , Zydami  na moim profilu

Link do Facebooka i uwag ,zapraszam


czwartek, 25 stycznia 2018

Respect to the Flag


Respect to the Flag. Proud to be Polish- American for the rest use google translator  
Dziwne trochę  Mam tak mówiąc praktycznie trzy obywatelstwa , ponad 20 lat mieszkałem w Stanach , gdzie zawsze byłem dumny ,że jestem Polakiem . Niektórych śmieszyły te nasze PL naklejki na samochody, czy też polskie blachy na przednich zderzakach lub ,kiedy kazdy mecz piłkarski , siatkarski , walka bokserska była dla nas przejawem pokazania naszej polskości. Granie amatorsko w piłke w koszulce z orłem na piersi to było coś .Wyjazdy do Chicago na mecze , czy parady polskie, gdzie sie ludzie z drugiego czy trzeciego pokolenia przebierali za ułanów, górali , żolnierzy z armi Hallera . Msze weteranskie czy występy chórów polonijnych ,Dzieci już tu urodzone w strojach ludowych , tanczące w zespołach ludowych .Cały ten folklor, co mnie w Polsce kiedyś śmieszył , tam miał sens .
Teraz mieszkając w Polsce , nie moge zrozumieć pewnych rzeczy , szczególnie teraz. Chodzenie w koszulce z Orłem na piersi czy też eksponowanie flagi robi z człowieka faszystę ?
Zawsze zazdrościłem Amerykanom , szacunku do flagi , że dumnie wisiała przed domami ,że kiedy weteran umierał , to na cmentarzu był piękny ceremoniał składania jej do trumny czy też oddawania jej najblizszej rodzinie . Przecież za te barwy, czy polskie czy amerykanskie walczyli ludzie i gineli , były symbolem walki za ojczyznę , za wolnosci i wiele innych rzeczy .
A teraz co , bo mi wlosy wypadają to znaczy,ze jestem określany skinheadem  No i pewnie tez antysemitą oraz nienawidze ukraniców i innych nacji  No cóz taki już jest świat , gdzie ludzie nie potrafią zobaczyć ,że trzeba najpierw spojrzeć co nas łaczy a nie dzieli lub szukać skrajności w lewo czy w prawo ,
a może to co nas łaczy jest gdzieś pośrodku . Sam nie wiem ,tyle jest teraz nienawisci ?

środa, 3 stycznia 2018

Szatański Plan



"Szatan wezwał wszystkich zbuntowanych aniołów i demonów...
I tak na wstępie powiedział:
Nie możemy zabronić chrześcijanom się zgromadzać!
Nie możemy zakazać im by czytali Biblię
Nie możemy zakazać im komunikować się z Bogiem w modlitwie.
Więc odbierzemy ich czas!
Tak, aby będąc zawsze zajętym, nie mogli się modlić, studiować Biblię, oraz zgromadzać i rozwijać swojego związku z Bogiem.
Nie będą też mieli czasu na czytanie Biblii.
Oto, co należy zrobić – powiedział diabeł – Trzeba zapobiec ich kontaktom z Bogiem i utrzymać ten stan rzeczy przez cały dzień.
– Jak to zrobić? – zawołały demony.
- Trzeba wymyślić dużo ciekawostek, próżności i wiele sposobów okupujących ich umysły, wszelkimi rodzaju niepotrzebnymi rzeczami.
A co najważniejsze trzeba zaszczepić w nich pragnienie dóbr materialnych, chęć wzbogacania się.
czytaj dalej 

Jak zostałem rumuńskim mnichem

Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego.  Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach. Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć:  orzeźwia moją duszę. Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach przez wzgląd na swoje imię.  Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Twój kij i Twoja laska są tym, co mnie pociesza.  Stół dla mnie zastawiasz wobec mych przeciwników; namaszczasz mi głowę olejkiem; mój kielich jest przeobfity.  Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną przez wszystkie dni mego życia i zamieszkam w domu Pańskim po najdłuższe czasy.





Monastery of St. George of Choziba..... Jak zostałem Rumunem  Wielo godzinna wędrówka do tego uroczego klasztoru St Georga , który znajduję się na klifie w skalę , zaraz przy dolinie cieni opisana w Psalmie 23 , mało się nie skonczyła niepowodzeniem , ponieważ w soboty do klasztoru mogły się dostać tylko zorganizowane grupy prawosławne . No ale cóż Polak , potrafi w jednej chwili zamieniłem się w opiekuna gurpy rumunskich zakonnic i udało mi się zobaczyć to wspaniałe miejsce Monastery of St. George of Choziba zbudowane w VI wieku i gdzie wedlug Bibli prorok Elijasz karmiony był przez kruki 1 Kings 17:5-6). Warto zwrocic na jaskinie gdzie niektórzy mnisi spedzaja miesiace a jedzenie i woda jest wciagana wiadrem Istnieją jeszcze takie miejsca na swiecie. Mozliwe ,ze własnie ta doliną chodził Jezus w drodze z Jerycho do Jerozolimy 

link do galeri zdjec z tego niesamowitego miejsca  Galeria

Czy jest bezpiecznie w Izraelu ?



Ok , dostaję wiele zapytań odnośnie jak jest teraz bezpiecznie w Izraelu i okolicach . Znajomi własnie dzisiaj wrócili Daniel Pastuszka i cała ekipa i jak widać wszystko jest ok . Ja dorzucę swoje:) Bardziej niebezpiecznie jest na bazarze światecznym w Berlinie czy też w Paryzu niż w tamtych rejonach . Słuzby Izraelskie są najlepsze na świecie , i jeszcze jakie piękne  a turysci nie są żadnym celem ekstremistów , przynajmniej nie tam. Co prawda ja udaję się w trochę inne miejsca ale mimo tego i tak mozna być mile zaskoczonym . Parę tygodni temu zostałem zatrzymany przez jakis patrol para militarny , goście z kałachami na pick up trucku ale mili w gruncie rzeczy. Okazało się , że tutejszy szef Policji zaprosił mnie na kawę  W gruncie rzeczy fajnie mieć znajomych na całym swiecie

Jak zostalem rumunskim zakonnikiem

Galeria zdjęc