Lużny zapis moich przeżyć , nie chronologiczny ale spontaniczny blog. Pisany nie tylko jako świadectwo ale też zapis moich myśli i przeżyc. Troche jak pamiętnik ale i też miejsce gdzie w danej chwili mogę się wykrzyczeć i poskarżyć na świat. Nie pisany czystą polszczyzną ale za to z serca. Dużo zdjęć i wkrótce kanał video bo wiadomo : A Picture is worth a thousand words.
Translate
wtorek, 15 lipca 2014
Ostatnia Droga
Niedawno gdy wracalem do domu , pod jednym z kosciolow w Sterling Hgt zobaczylem mnostwo motorow. Sam bedac zmotoryzowany , patrz jedno zdjecie na video , moja Honda a dokladnie brata Jarka.
Co ciekawe na poczatku bikerzy byli bardzo sceptyczni aby cokolwiek nagrac czy tez zrobic zdjecie . Jednak obiecalem ,ze nie bede w miare mozliwosci pokazywal twarzy a juz na pewno nie skoncentruje sie na numerach seryjnych motocykli :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz