W niedziele udałem się na festiwal parafialny w kościele z którym byłem zwiazany przez lata aby nagrać reportaz dla naszej lokalnej polonijnej gazety. Czas mnie troche naglił bo o godzinie 6:00 Pm zaczynało sie nasze Uwielbienie w Zborze a brakowało mi jeszcze paru wywiadów z uczestnikami festiwalu , o którym wspomne także w innym wątku .
Wybrałem to co powinno być na pierwszym miejscu , troche winiąc samego siebie , że nie udało mi się spotkać nikogo ciekawego. Jednak Pan wynagrodził mi to bardzo szybko . Spotkałęm niezwykle skromną osobę ale za to o niesamowitej przeszłosci , ktróry dalej pielgrzymuje tu na ziemi , czyniąc wiele dobrego a jego misja nie jest jeszcze skończona.
Lużny zapis moich przeżyć , nie chronologiczny ale spontaniczny blog. Pisany nie tylko jako świadectwo ale też zapis moich myśli i przeżyc. Troche jak pamiętnik ale i też miejsce gdzie w danej chwili mogę się wykrzyczeć i poskarżyć na świat. Nie pisany czystą polszczyzną ale za to z serca. Dużo zdjęć i wkrótce kanał video bo wiadomo : A Picture is worth a thousand words.
Translate
środa, 11 czerwca 2014
Kościół Uliczny
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz