Własnie wróciłem z Lublina skąd rozpocznie się nasza podroż na Ukraine z pomocą humanitarną.
Dziękuje wszystkim za wspaniałe przyjęcie , szczególnie Pastorowi Markowi Wolkiewiczowi i jego zonie. Spotkałem się tez z Arturem , misjonarzem na Ukrainie. Nasza akcja rozszerzy sie takze na inne osrodki . Dowiedzielismy się o miejscu w okolicach Charkowa gdzie przebywa grupa uchodzców która dostaje . jeden marny posiłek dziennie lub czasami wcale. Jednym sposobem jakim pomaga Artur to prowadzenie kuchni na ulicach miast. Dlatego tam chcemy dotrzeć z zywnoscią . Chcemy się dostać tez do Doniecka aby pomóc wszystkim jednak do tej pory pomimo rozejmu nie mamy gwarancji bezpieczenstwa od seperatystów. Zreszta każdy papier tam na miejscu może w ciagu sekundy okazac sie bezuzyteczny obojetnie czy to dla Rosjan czy Ukrainców . Niech Bóg ma nas w swojej opiece
Lużny zapis moich przeżyć , nie chronologiczny ale spontaniczny blog. Pisany nie tylko jako świadectwo ale też zapis moich myśli i przeżyc. Troche jak pamiętnik ale i też miejsce gdzie w danej chwili mogę się wykrzyczeć i poskarżyć na świat. Nie pisany czystą polszczyzną ale za to z serca. Dużo zdjęć i wkrótce kanał video bo wiadomo : A Picture is worth a thousand words.
Translate
poniedziałek, 20 października 2014
Ostatnie przygotowania przed wyjazdem
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
powodzenia
OdpowiedzUsuń