Translate

czwartek, 2 lutego 2017

Niezwykłe Spotkanie


"Droga do Boga "tak nazwałem mój blog parę lat temu i  dalej kroczę  ku spotkaniu z nim . Jak w każdej drodze  spotykam ludzi , których Bóg stawia mi  na drodze. Możecie powiedzieć , że spotykamy wielu ludzi na swojej drodze ale tych , których stawia Bóg , łatwo jest poznać. Są po prostu specjalni , czasami służą pomocą ,a czasami ,to oni potrzebują pomocy. Opowiem wam dzisiaj o niezwykłym spotkaniu w Jerozolimie.  Click for more 


W miejscowości Sderot , na południu Izraela , miałem zameldować się w  niedzielę, więc najpierw udałem się do Jerozolimy aby spotkać się z Karen Dunham , misjonarką ze Stanów , której islamiści zniszczyli cały ośrodek parę miesięcy temu. Zatrzymałem się w hostelu w pokoju 4 osobowym , nie wiedząc kto bedzie moim "roommatem" , czyli dzielił ze mną pokój. 

Jako ,że był Shabbat , udałem się rano na spotkanie wspólnoty Żydów Mesjańskich " King Of Kings"
o których wspomniał mój znajomy.  Dla tych co nie wiedzą Żydzi mesjanistyczni to ludzie ,którzy starając się przestrzegać przykazań Tory oraz podtrzymywać niektóre tradycje judaizmu , uznają jednocześnie ,że Jezus był Mesjaszem.


 Kiedy wróciłem do mojego pokoju z Biblią w ręku w moim pokoju przebywał 25 letni młodzieniec także z Biblią w ręku . Od razu pomyślałem ,że to nie jest przypadek. Steven , opowiedział mi swoją historię i swoje świadectwo . Okazało się ,że przyjechaliśmy tutaj w tym samym celu. Steven , urodził się w Stanach Zjednoczonych a jego rodzice pochodzili z Ameryki Południowej , stąd jego znajomość hiszpańskiego. On sam skończył renomowany College w specjalności finanse  a potem pracował dla znanego Funduszu Van Guard . Jednak rok temu usłyszał głos od Pana , usłyszał swoje powołanie , że ma wszystko rzucić i pomagać prześladowanym na Bliskim Wschodzie . Przyznam , że  ciarki mi przeszły kiedy pokazał mi nagranie wideo , kiedy usłyszał słowo od Pana. Nie dziwie mu się ,że właśnie znalazł się tutaj w tym właśnie miejscu .


Podzieliłem się z nim wszystkimi zapasami jedzenia jakie miałem , bo chyba mój współmieszkaniec zapomniał ,że w sobotę nic tu nie można kupić . Następne zdziwienie było , kiedy Steven zapytał , czy znam Karen Dunham bo on o niej słyszał wiele ale nie wie jak ja znaleść . Steven , odpowiedziałem , Widzisz Bóg czuwa nad Tobą i , tobie także stawia właściwych ludzi na twojej drodze. Tak wiem , jutro mam się z nią  spotkać  i znam miejsce , gdzie spotyka się wspólnota , a musicie wiedzieć ,że nie jest to publicznie znane miejsce ze względu na bezpieczeństwo 


Następnego dnia udaliśmy się razem. Potem nasze drogi się rozeszły ale myślę ,że nie na długo . Steven pojedzie do Sderot aby tak pomagać w pracy Hand of Mercy i będzie takim naszym korespondentem , ponieważ udaję się także do obozów uchodżców syryjskich . Tak więc tą drogą  Steven , niech Bóg cię wspiera .



2 komentarze: