Translate

piątek, 23 stycznia 2015

Kolacja pod Obstrzalem


Dziwne to jest uczucie , siedze i stukam w klawiature a zaraz obok stad stoi wyrztnia rakiet Grad. Wczoraj tak walili ,ze zawalil sie sufit u naszych gospodarzy.Jestesmy witani przez wszystkich bardzo przyjacielsko i z sercem. Nie dlatego ,ze wieziemy pomoc , bo wiekszosc naszej pomocy skierowana jest glownie dla dzieci ale dlatego ,ze jestesmy. Dla tych ludzi bez przydzialu  bo praktycznie trudno ich nazwac Ukraincami a Rosjanami sie nie czuja , wazne jest tez dobre slowo i to ,ze nie sa zapomnieni. Widze tez ,ze trafiajac tutaj bezposrednio dajemy bardzo duzo , zdaje sobie tez sprawe ,ze gdybysmy zostawili nasze dary gdzies dalego od lini frontu , mozliwe ,ze polowa tych rzeczy nie dotarla by tutuj. Naprawde czuje sie tutaj potrzebny . Tyle na dzisiaj , slychac wystrzaly , trudno usnac , myslac ,ze ktos teraz ginie

7 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. A cóż Christopher napisał, że teraz się wstydzi?
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    Ale do tematu...
    Mad, szkoda że nie chcesz widzieć innego miejsca gdzie prawdopodobnie bardziej Ciebie potrzebują niż na Ukrainie.
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    Pamiętaj, w strefie walki używaj tylko łyżki, nigdy widelca ;)

    Brat Zoom

    OdpowiedzUsuń
  3. http://youtu.be/LQUXuQ6Zd9w

    OdpowiedzUsuń
  4. Dominus, da quod iubes, et iube quod vis. Imperas nobis continentiam!

    Panie, daj co nakazujesz i nakazuj co chcesz. Nakaż nam wstrzemięźliwość!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jarek, intelligence report dla ciebie:

    Stratfor http://www.stratfor.com/analysis/red-alert-rocket-fire-could-signal-new-offensive-mariupol

    OdpowiedzUsuń