Kroscienko 2014 |
Ten post będzie długi, ale jakże ważny. Tak często boimy się pewnych tematów. Nie potrafimy rozmawiać. A powinniśmy. Ci którzy znają mnie osobiście, wiedzą, że miałam depresję. Wiem co to znaczy. Nikt mi wówczas nie potrafił pomóc.Samotność w bólu i rozpaczy jest ciężarem nie do udźwignięcia, potworem który niszczy od środka. Depresja nie ma litości. Myśli o samobójstwie pojawiają się i znikają. Śmierć wydaje się być ratunkiem, uwolnieniem, ulgą. To kłamstwo. Tak często podążamy za tym co ulotne. Nie, nawet nie często, przeważnie. Dbamy o dobry wygląd, markowe ubrania, popularność wśród "przyjaciół", dobry zawód, fajny samochód, jakiś dom. Sama taka byłam. Zamknięta we własnym idealnym światku nie dostrzegałam bólu, cierpienia, chorób, i zwyczajnie ludzi potrzebujących pomocy. Po co burzyć swój piękny, poukładany świat?
Od weekendu do weekendu, od imprezy do imprezy, od wakacji do wakacji, żyć nie umierać. I nagle zderzenie z realną rzeczywistością. Nagle piękna baśń zamienia się w dramat. I nie wiesz co masz z tym zrobić. Nikt cię nie ostrzegł, nikt nie nauczył, nikt nie pokazał jak sobie radzić. Zostajesz sam w zupełnie nowej sytuacji. Depresja dopada 40 milionów Amerykanów rocznie. Wiem, że to tylko liczby, to tylko statystyki. Ale za tymi cyframi stoją zrozpaczeni ludzie, którzy się zwyczajnie pogubili. Oni są pośród nas. Dlaczego tego nie dostrzegamy? Czy na dzień dzisiejszy ja potrafiłabym pomóc osobie w depresji? Nie wiem. Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Dziś patrzę na świat i życie z zupełnie innej strony. Jezus Chrystus uleczył mnie z mojej depresji, więc na pewno zachęcałabym do sięgnięcia po to " lekarstwo". Mat 11:28 bt "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię." ( Jezus) W świecie pełnym zła, wojen, przemocy, terroryzmu, materializmu, powierzchowności i płytkiej duchowości jest jedna nadzieja. Świadczy o tym moje przemienione życie, i przemienione życia setek takich ludzi jak ja, na których drodze stanął On, Jezus, Zbawiciel. Nie ważne czy świat kpi, nie ważne czy potępia. Czy tego chcemy czy nie, każdy z nas kiedyś umrze. Warto jest zastanowić się nad tym co dalej. Gdzie spędzimy naszą wieczność. Warto w końcu otrząsnąć się z tego letargu i zastanowić nad własnym życiem. Dokąd zmierzamy?Nie ukrywam że nagła, przedwczesna śmierć polonijnego Dj'a wstrząsnęła mną do głębi. Depresja go pokonała, ale kochani, tak nie musi być. Wielu z was będzie w ten weekend na ostatnim pożegnaniu . Niech to będzie czas refleksji dla nas wszystkich
Swiadectwo Pawła
Trzciny nadłamanej nie dołamie, a knota tlącego się nie zagasi, dopóki nie doprowadzi sądu do zwycięstwa.
OdpowiedzUsuńMateusza 12:20
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńO widzę że moja satyra odnośnie tzw. języków podległa cenzurze. Wiedz że jest to oszustwo łamiące nakaz biblijny o potrzebie tłumaczenia bo dobrze wiesz że nikt tego bełkotu nie tłumaczy. Ani w twym obecnym ani w poprzednim zborze. Teraz wytnij to również. "Grrfy×+#/:%*£€de64".
Usuńnie ma cenzury , to nie ten temat , tu jest o depresji i jest to powazna sprawa i czyta to wiele osob , wpis byl nie na miejscu i tyle. Tez mam swoja opinie na temat ludzi imitujacych pewne zachowania , tutaj by pasowao lepiej http://odnalazlem.blogspot.com/2014/05/strzezcie-sie-faszywych-prorokow.html
UsuńNa depresję najlepszy jest humor i on jest jak najbardziej na temat i na miejscu.
Usuńale nie czarny :)
UsuńPx2
A co ty taki rasista jesteś?
Usuńpewnie z Detroit :)
OdpowiedzUsuńPewnie ale czy je, chowa i wita? Oto jest pytanie?
Usuń