Translate

sobota, 1 marca 2014

Ameryka Lekami Stoi


Oxycrank, chalk, crystal, fire, glass, go fast, Adam, clarity, Eve, lover's speed, vitamin K, PCE Maria pastora, magic mint, Magic mushrooms, purple passion, triple C. Poznałem ostatnio wiele tych nazw, o których wcześniej nie miałem pojęcia co oznaczają i jakie są skutki zażywania takich środków a większość z nich dostępna jest na recept. Każdego roku więcej Amerykanów umiera w wyniku przedawkowania leków na receptę, niż kokainy i heroiny.
Z roku na roku lekarze przepisują bowiem pacjentom coraz więcej silnych specyfików. Bardzo dobrze przy tym zarabiając. Przepisywanie leków, zwłaszcza środków przeciwbólowych o działaniu narkotycznym jest dziś w USA znakomicie prosperującym biznesem, który przynosi lekarzom milionowe zyski. Działania lekarzy w wielu przypadkach prowadzą do uzależnienia pacjentów od przepisywanych im specyfików. Uzależniony pacjent, wracający po kolejne recepty, to jednak gwarancja stałego przypływu gotówki. Kiedyś dziennikarze Associated Press przeanalizowali dane dotyczące sprzedaży leków, zwierających dwa kluczowe składniki: oksykodon (zawierają go m.in. OxyContin, Percocet i Percodan) oraz hydrokodon (występuje w popularnych lekach, takich jak:Vicodin, Norco i Lortab). Pamiętacie mój post na blogu kiedy wypisali mnie ze szpitala dostałem tone Vicodinem bo było to najprostsze. Nie miałem ubezpieczenia i to było najprostsze aby się mnie jak najszybciej pozbyć  ze szpitala. Z analizy AP wynika, że w 2010 roku w porównaniu z 2000 rokiem, sprzedaż
i użycie środków zawierających te związki chemiczne, wzrosła w niektórych regionach kraju nawet 16-krotnie. W tym samym czasie zdecydowanie wzrosła także liczba przypadków uzależnień i śmiertelnych przypadków przedawkowania tego typu leków. Tylko w 2008 roku zmarło w ten sposób blisko 15 tysięcy. Szacuje się, że od leków na receptę uzależnionych jest w Stanach Zjednoczonych około 7 milion ludzi. Liczba uzależnionych od kokainy nie przekracza półtora miliona. Zawsze ludzi uzależnionych od narkotyków wyobrażałem sobie jako ludzi z marginesu, tzw. ćpunów, których próbował ratować Marek Kotański, byli z innej bajki a tu się okazuje jak działa szatan swoimi kłamstwami, jak takie leki stworzone  do pomocy działaja wrecz odwrotnie i jak ludzie, którzy maja służyć i pomagać innym są  w jego reku narzędziami w rekach mistrza fałszu i kamuflażu.

 

11 komentarzy:

  1. Oksykodon i inne środki, które wspomniałeś, to opiaty, albo opioidy, mówiąc fachowym językiem... Jeśli są stosowane jako leki np. przy bardzo silnym bólu w przebiegu np. raka, to OK. Ale jeśli, tak jak piszesz, są stosowane na prawo i lewo, to nie tylko prowadzą one do uzależnienia, ale i niszczą mózg.
    W Polsce też jest ten problem, choć w inną stronę - tutaj nie przepisuje się opiatów, a leki antydepresyjne i psychotropy. A uzależnić się można nawet od niewinnego ibuprofenu - sama w czasie praktyk miałam okazję zetknąć się z dziewczyną uzależnioną od niego.
    Do tego potrzeba dużo wiedzy, rozsądku i rozeznania w sytuacji... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zim czy w Polsce Prozak jest tez tak popularny jak tutaj ?

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja do tej listy medykamentów dorzucę alkohol, którego dystrybucją zajmuje się państwo. Dzierży monopol w tej dziedzinie i udaje, że nie widzi jego zgubnych skutków. Całą masa zgonów, tragedii rodzin i pojedynczych ludzi, którzy wpadli w szpony tego nałogu i zachorowali. Tak, zachorowali bo alkoholizm to straszna choroba. A alkoholik potrafi zachowywać się tak irracjonalnie jak osoba psychicznie chora. Niszczy siebie i wszystko co znajduje się w jego pobliżu. Działą jak pasożyt. A państwo się odwraca. Udaje pozorne działania. Zadowolone jest z tego, że czerpie z takiej osoby tylko zyski!!! To jest dopiero szatańskie zachowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alkohol wybierasz sam i jest to twoja świadoma, przynajmniej do czasu decyzja.
      Wolna wola to dar z którego należy umiejętnie korzystać.
      Natomiast wiele leków zostaje ci zaproponowane przez specjalistę lekarza, któremu nauczyłeś się wierzyć z racji jego zawodu. Tymczasem może to być wielka pomyłka!
      nowy

      Usuń
    2. Nie do końca można się z tym zgodzić. Często młodemu człowiekowi alkohol podadzą rówieśnicy, rodzina itp. Oczywiście wydaje się, że ma on wolny wybór, może odmówić. Ale słabość człowieka, ciekawość, szatan może popchnąć go do tego aż będzie za późno. Jeśli chodzi o leki to z tym jest inaczej. Człowiek idzie do lekarza bo ma problem, Ma przekonanie do specjalisty i do farmakologi. Często wpada w pułapkę leków, które go uzależniają. A lekarze i farmaceuci o wykorzystują dla "mamony".

      Usuń
    3. najgorsza sytuacja jest gdy alkohol idzie w pare z lekami .Wtedy to jest wybuchowa mieszanka. To jest wlasnie nowy wynalazek szatana. Kazdemu sie wydaje to tylko drobna zabawa , przeciez to tylko jeden drink albo pill , to nic . a co pozniej wszyscy wiemy . Ktos napisal o niszczeniu mozgu ja dodam od soebie niszczenie mozgu w ekspersowym tempie od ktorego nie ma juz odwrotu

      Usuń
  4. brawo za ostatni wpis , byłem w podobnej sytuacji szpikowali mnie Tramadolem .
    A dostać cokolwiek od lekarza na recepte jest niezmiernie proste szczególnie gdy płaci sie gotówka za wizyte.
    MK

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy, nie wiem czy akurat Prozak, ale prawdą jest to, że tu leki antydepresyjne są przepisywane nagminnie. Nawet wtedy, kiedy niekoniecznie są potrzebne. A najgorzej jest w prywatnych gabinetach, tam byle kasa była. Oczywiście, nie wszyscy psychiatrzy są tacy, ale teraz ciężko trafić na lekarzy z powołania... Wiem o tym od znajomych i z powodu zainteresowań naukowych.
    Ale wracając do tematu notki, to uważam, że jak ktoś będzie chciał niszczyć sobie mózg odurzaniem się, to i tak to zrobi, nieważne jak i za co. Czytałam swego czasu jak to wyglądało w Polsce w latach 60-tych XX wieku, zanim wynaleziono tzw. kompot (polską heroinę z makowin): wtedy amatorzy odlotów wąchali kleje albo prażyli na patelni proszek do prania. A dziś jest problem z np. tabletkami na kaszel bez recepty (niektóre zawierają kodeinę) czy z wspomnianymi psychotropami albo z grzybami halucynogennymi...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapytm was czy jestescie za legalizacja marihuany czy nie ? Z pozycji chrzescijanina lub normalnej osoby

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie używam żadnych substancji pobudzających, ale jestem za "TAK".
      I nie tylko marihuany, ale wszystkich narkotyków.
      Tzw. woja z narkotykami jest przegrana na samym początku.
      Zalegalizowanie narkotyków ukróciłoby zyski i przestępstwa.
      Ci co zażywają, ciągle będą to robili. Nawet nielegalnie.
      Prawo powinno pozbawić osoby będące na "drugs" i popełniające przestępstwo możliwości jakiejkolwiek obrony (tak jak było w PRL-u, byleś piany, jesteś winny)
      Każdy jest odpowiedzialny za swoje ciało i dusze.

      Usuń
  7. znam wiele skutecznych sposobow na to aby ograniczyc tzw Jazde po pijaku , na pewno jest tez wiele sposobow i pewnie tez prostych na leki na recepte, W obu przypadkach chodzi o pieniadze a nie o zycie ludzkie . Dlatego ta niby " walka" bedzie trwac i trwac

    OdpowiedzUsuń